Życie i śmierć – cicha rozmowa z egzystencją
Tematem moich prac są „życie i śmierć”, „ciche rozmowy z egzystencją”. Moje prace nie istnieją fizycznie jak Tsukumogami – znane w Japonii od wieków małe bożki, duchy zagniewanych wyrzuconych przedmiotów domowych. W ciągu życia gromadzimy wiele przedmiotów, które później leżą odłogiem i rdzewieją. Moim celem z pewnością jest pokazanie serca i duszy wewnątrz moich prac, ale ich zewnętrzna powłoka to tylko zwierzęca głowa i futro. Głowa i futro to rodzaj granicy między życiem a śmiercią, egzystencją innego rodzaju – to są główne tematy moich prac. Chciałbym, aby moje dzieła działały na podświadomość osób na nie patrzących i pozwalały im poczuć innego rodzaju egzystencję.
Nie używam odlewów, ponieważ ich nie lubię. Chcę używać własnych rąk na każdym etapie mojej pracy. Najpierw po wykonaniu bazy, szpachlując, przyklejam do niej masę epoksydową, jak gdybym naciągał nań skórę. Gdy masa twardnieje, wydrapuję w niej szczegóły, tworząc zwierzęce futro – włosek po włosku. Po stwardnieniu nakładam kolejną warstwę „skóry”, wykonuję nacięcia i tak dalej. Moje prace przypominają nieco patchwork. Na końcu nakładam farbę akrylową. Moment, w którym pokrywam całość żywicznym futrem, jest dla mnie bardzo ważny.